Ольга Хвастунова: Мессинг был для меня волшебником
Oto, Olga Migunowa – ta sama maleńka Ola, którą zachwycał się Wolf Messing i pewnego dnia (może żartem, może naprawdę) chciał ją nawet adoptować. Obiecywał, że uczyni królewną, tym bardziej, że nie miał własnych dzieci.
Jak się później okazało, 90 tysięcy rubli – olbrzymie pieniądze, z braku spadkobierców przeszły na skarb państwa.
- Ola, pamiętasz Wolfa Messinga, chociaż byłaś malutka?
- Oczywiście, mam jedno szczególne wspomnienie. Mieliśmy olbrzymie mieszkanie, stare meble, wydawało mi się, że jest ono pełne zagadek. Stała tam też duża szafa z lustrem w drzwiach. Miałam nianię i ta mówiła mi, że przyjdzie wujek – czarodziej – a ja tak chciałam, żeby mnie zaczarował. Pamiętam, stałam przed lustrem, a on zrobił tak, że nie widziałam w nim siebie. To było dla mnie niesamowite. Takie mam wspomnienia o Wolfie Messingu.
- A to są książki, które napisał Michaił Chwastunow?
- Tak. To są wszystkie, które napisał w swoim życiu, a ta ma szczególne znaczenie, bo ukazała się po 25 latach od napisania. A już 20 lat, jak ojciec też nie żyje. Tu, jest opis, że książkę napisał Michaił Wasiliewicz, a tu wstęp Szczerbakowa, który opisuje ich wspólne spotkania w Wolfem Grigoriewiczem. Szczerbakow, ze swojej strony próbuje również wyjaśnić fenomen Messinga. Oczywiście, można powiedzieć, że ja Messinga prawie nie pamiętam, ale jego imię od dawna można było usłyszeć w naszym domu. Mama często o nim opowiadała, żadne moje urodziny nie obyły się bez opowieści, jak Wolf Messing dowiedział się wcześniej od ojca o moim przyjściu na świat i pozdrowił mnie.
- A jak się dowiedział?
- Najzwyczajniej. Zadzwonił na informację. On zawsze uczestniczył w naszym życiu. Zaskoczeniem dla mnie była wiadomość, że mój starszy brat, który był naukowcem, też napisał raz o Messingu, próbując zrozumieć jego fenomen z naukowego punktu widzenia. Nie zrozumiał i był przekonany, że to niemożliwe.
A, drugi brat, Misza, napisał bardzo ciekawą książkę składającą się z 3 części, opisując historię rodziny, której jeden z bohaterów, niczym Wolf Messing, pomaga w różnych sytuacjach. Bardzo ciekawa książka.
- Миусская площадь-Михаила Хвастунова? (Miusski plac)
- Tak.
- Zawsze słyszałam od mamy i od innych kobiet, m.in. Galiny Paszczęko, że bohater książki, to opis postaci Messinga – realny człowiek, z takimi właściwościami. Nie potrafiłam spokojnie oglądać filmu, bo tam, wg mnie, wszystko było nie tak. Nie taki w życiu był Wolf Messing. Bardzo przeżywam, kiedy piszą o nim różne kłamstwa. Np., jedna z autorek napisała, że mój ojciec był pracownikiem NKWD, celowo skierowanym do kontaktów z Messinkiem, by na niego donosić władzom. Niewiarygodne kłamstwo. Tak bym chciała, by ludzie poznali prawdę o tych dwojgu, wspaniałych ludziach.