Borys Chmielnicki (Борис Хмельницкий) ur. 27 czerwca 1940 , Woroszyłow - zm. 16 lutego 2008 Moskwa. Wielki przyjaciel jak cała rodzina Chmielnickiwgo Wolfa Mesing,
Kiedy postanowił zdawać do Wyższej Szkoły Teatralnej, rodzice wysłali go do Messinga, by pomógł mu pozbyć się jąkania. I Messing pomógł. Tylko, nie pozbyć się jąkania, ale dostać się na uczelnię. Powiedział: „Idź na egzamin i nie bój się. Będę przy tobie". Gdy tylko Chmielnicki stanął przed komisją egzaminacyjną, przestraszył się, oczywiście i zaczął się jeszcze bardziej jąkać. Krótko mówiąc, z trudem wyrecytował pierwsze zadanie - i go przyjęto! Warto byłoby zapytać członków komisji, co wtedy myśleli? Czy sugestia Messinga działała przez całe ich życie? Niesamowite.
W 1982 roku Borys Chmielnicki udał się do Hollywood. Douglas Clark zaproponował mu rolę w filmie "Cliffhanger" z pensją 1.000.000 dolarów. Ale kierownictwo radzieckie, jak w wielu innych przypadkach nie wyraziło zgody. To że został aktorem zawdzięcza Wolfowi Messing z Polski.
Proszę sobie wpisać w Google : Борис Хмельницкий Вольф Мессинг
Luiza Chmielnicka, kompozytor, siostra sławnego aktora, którego los odmieni? W. Messing:
Jak zaczeła się historia poznania przez rodzinę Chmielnickich z W. Messingiem opowiada p. Luiza Chmielnicka: Jej ojciec był dyrektorem domu kultury w miejscowości na Dalekim Wschodzie. Tam występował W. Messing. Po występie następnego dnia W. Messing przyszedł do nich w gości. P. Chmielnicka twierdzi, że przyszedł, ponieważ spodobała mu się jej matka. Matka nie chciała widzieć się z tym panem, a więc poprosiła córkę żeby powiedziała mu, że nie ma jej w domu, na co on opisał dokładne miejsce, gdzie wtedy matka się schowała. W trakcie pierwszej wypowiedzi p. Chmielnicka podaje jeszcze kilka przykładów nadprzyrodzonych zdolności W. Messinga. Między innymi opisuje zdarzenie, które miało miejsce 7 lat później. Wtedy jej brat Borys Chmielnicki, który miał wadę wymowy i się jąkał postanowił zostać aktorem. Przed egzaminami matka poradziła mu zadzwonić do W. Messinga. Razem z bratem pojechaliśmy do niego. On nie pytając od razu powiedział, że brat p. Chmielnickiej chce dostać się na studia aktorskie. Potem wziął jego rękę i położył na swoim ciele, na szyi po prawej stronie, w miejscu, gdzie miał guza i powiedział, żeby się nie martwił, że zda. I tak się stało.