Gościem ostatniego przed wakacjami spotkania autorskiego w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Świebodzicach był Tadeusz Rubnikowicz, tłumacz książki Eduarda Wołodarskiego Wolf Messing widzący przez czas. Niesamowite zdolności telepatyczne i hipnotyczne Wolfa Messinga sprawiły, że w okresie międzywojennym święcił triumfy na całym świecie. Cieszył się sławą jasnowidza wszechczasów a na jego przedstawienia przychodziły tłumy ludzi.
W latach trzydziestych spotkał się z innym – równie głośnym (częściowo dzięki hochsztaplerskim sztuczkom) jasnowidzem Hanussenem. Były to czasy kiedy w Niemczech do władzy doszedł Hitler i przepowiednia Messinga o jego klęsce, w przypadku zaatakowania Związku Radzieckiego, wprawiła wodza Rzeszy we wściekłość. Za głowę Messinga wyznaczono nagrodę w wysokości 250 tysięcy marek.
Jak na tak genialnego jasnowidza, jeśli chodzi o własną osobę Wolf Messing okazał się człowiekiem kompletnie nieprzewidującym. Posiadacz milionowej fortuny, przyjmowany z honorami przez wielkich tego świata, po wybuchu wojny wraca do Polski w poszukiwaniu swoich najbliższych. Bez pieniędzy, znajomych, przyjaciół i domu, ścigany przez Niemców - jedynym wyjściem wydaje się być ucieczka do Związku Radzieckiego. Ale to bilet w jedną stronę. Azylant Messing chroniąc życie, traci wolność i przepada dla świata.
Autor tłumaczenia z języka rosyjskiego – Tadeusz Rubnikowicz - przez całe życie mieszka w Świebodzicach. Przez wiele lat pracował w Urzędzie Miejskim. Jak się okazuje zjawiska wykraczające poza przeciętne możliwości ludzkiego poznania, były pasją Tadeusza przez całe życie. Również osoba Wolfa Messinga budziła jego zainteresowanie jeszcze za jego życia (zmarł w 1974 roku). Tym co zniechęcało mnie do bliższego poznania osoby Messinga był przydomek „jasnowidz Stalina” mówił autor na spotkaniu ale kiedy w Internecie odnalazłem książkę Wołodarskiego, okazało się że nie do końca jest to prawda. Stalin nie korzystał z usług Messinga bo nie pozwalał mu na to materialistyczny światopogląd, na którym opierała się radziecka ideologia. Owszem, spotykał się z Messingiem i nawet poddawał udanym próbom jego zdolności ale Messing nie został nigdy jego współpracownikiem. Jak na tyrana i ludobójcę, Stalin wykazał się wyjątkową dużą tolerancją dla Wolfa Messinga, nie chcąc być może zadzierać z siłami, których nie można było racjonalnie wytłumaczyć.
Na pytanie o tak doskonałą znajomość języka rosyjskiego, autor tłumaczenia Tadeusz Rubnikowicz odparł, że urodził się w miejscowości Lipowa (tereny dzisiejszej Białorusi) i do Polski przyjechali z ostatnią falą emigracji w 1958 roku. Jeszcze piątą klasę kończyłem w radzieckiej szkole - mówi autor – a tam nie było nauczania języka polskiego, posługiwaliśmy się wyłącznie rosyjskim. Języka polskiego używaliśmy tylko w domu.
Na spotkaniu byli obecni inni współtwórcy tej książki – Maria i Jan Palichlebowie. Pani Maria dokonała korekty książki a jej mąż jest autorem projektu okładki. Za najważniejszą sprawę w przekładzie Maria Palichleb uznała zachowanie równowagi pomiędzy literackością tekstu a klimatem realiów, w jakich ta książka jest utrzymana.
Po pierwszej korekcie książka wróciła do mnie cała czerwona wspomina korektorskie poprawki Tadeusz Rubnikowicz - przekład z podobnych języków ma to do siebie, że często następuje tzw. efekt kalki językowej i niestety, w tym przypadku, często „zalatywało” rusycyzmem. Również wydawnictwo długo decydowało się na zaakceptowanie projektu okładki. Proces wydawniczy trwał blisko półtora roku i książka ukazała się nakładem wydawnictwa Planeta, związanego blisko z Fundacją Nautilus. Zbeletryzowana biografia genialnego jasnowidza, skazanego na dobrowolną i długoletnią niewolę, a ponadto firmująca swoją osobą totalitarny system radziecki. Postać tragiczna.
Małgorzata Grudzińska
źródłobiblioteka.swiebodzice.pl