10 września, minęła 114 rocznica urodzin wielkiego iluzjonisty - Wolfa Messinga. Współczesnych, porażał nie tylko zdolnościami telepatycznymi, ale i możliwościami przewidywania przyszłych wydarzeń. Wolf Messing pozostaje nadal zagadkowym człowiekiem. Jednym dotknięciem ręki mógł uzdrowić chorego, z którym nawet współczesna medycyna miałaby problemy. Miliony ludzi przychodziły na występy jasnowidza, naocznie przekonując się o jego nadprzyrodzonych zdolnościach. Historia jego życia została zapisana na taśmach. Proponujemy Państwa uwadze wykaz filmów o tym iluzjoniście.
Pierwszy, nakręcony w 2005 roku w studio filmowym „Pigmalion”. Tytuł: „Wolf Messing. Pierwszy radziecki telepata”. Reżyserował go Maksym Fajtelberg. Za kanwę dokumentalnego obrazu posłużył autobiograficzny materiał z pamiętników iluzjonisty. Rolę Messinga odtwarzał jego zawodowy pobratymiec - Igor Kio.
W filmie podjęto próbę odpowiedzi na pytanie: Kim że on jest, ten zagadkowy Wolf Messing? Urodził się w biednej żydowskiej rodzinie, a osiągnął takie szczyty, że udział w jego losach mieli znaczące, historyczne osobistości, jak: Zygmund Freud i Albert Einstein. Hitler ogłosił go swoim wrogiem, a Stalin nie unikał prywatnych spotkań i biorąc go pod swoją opiekę, pozwalał występować z „doświadczeniami psychologicznymi” na całym terytorium Związku Sowieckiego. O Wolfie Messingu nie zachowały się ogólnodostępne, wiarygodne dokumenty. Osobiste notatki przechowywane są w archiwach FSB z sygnaturą „ściśle tajne” i nie wiadomo, czy kiedykolwiek będą odtajnione.
Widzowie się zastanawiają: Kim on tak naprawdę jest - jasnowidzący, przepowiadający w 1937 roku Hitlerowi, że „złamie kark”, jeśli napadnie na Rosję, czy zręczny mistyfikator, zwodzący naród całego ZSSR na przestrzeni 35 lat? Współpracownik tajnej służby NKWD albo osobisty jasnowidz Józefa Stalina? Artysta szczególnego rodzaju, który zapewnił sobie reklamę nazwiskami najważniejszych osobistości radzieckiego państwa albo człowiek-fenomen, posiadający rzadki dar telepatii.
W tym samym roku, reżyser Władimir Łucki nakręcił film „Tajemnica wieku 36: Wolf Messing. Widzę myśli ludzi”. Za scenariusz tego dokumentalnego filmu posłużyły pamiętniki jasnowidza. O Messingu opowiadają najbliżsi mu ludzie: Tatiana Łungina, adoptowany syn Aleksiej Polakow-Mesin, znany aktor Borys Chmielnicki.
W 2009 roku, po raz pierwszy nakręcono film fabularny „Ja - Wolf Messing”. Ten człowiek, był białym krukiem. Jego przepowiednie były prawdziwe. Władcy tego świata bali się go - ten człowiek znał tajemnice rządzące Wszechświatem. Miał do wszystkiego dostęp, wspaniały hipnotyzer, jednym ruchem ręki mógł podporządkować sobie tłum. Władał takimi możliwościami, że mógł stać się bogaty, zawojować cały świat. Ale, nie potrzebował ani sławy, ani władzy - marzył o cichym szczęściu: być kochanym, potrzebnym, pomagać ludziom pokonywać udręki. Rolę Wolfa Messinga zagrał Jewgienij Redźko i zdołał tak ucieleśnić charakter tego człowieka, że oglądając film, nie widzisz aktora - przed oczyma, bezbronny jak dziecko, Wolf Messing.
W tym samym roku, telewizja pokazała serial „Wolf Messing. Widzący przez czas”.
Wielkiego iluzjonistę w dojrzałym wieku, zagrał Jewgienij Kniaziew, rola dziecka dostała się Aleksandrowi Chinkisowi, młodego Messinga zagrał Roman Grieczyszkin.
Jewgienij Kniaziew wspaniale przekazał sposób myślenia, filozofię życiową i tragizm przeżyć człowieka w średnim wieku. Sam aktor uważa, że ta rola trafiła mu się nieprzypadkowo. Była to szansa podjęcia próby uchylenia zasłony tajemnicy i zrozumienia wielkiego Messinga… Przed rozpoczęciem zdjęć, „chodził na grób Wolfa Messinga, by prosić o błogosławieństwo”. Kniaziew „po prostu chciał zrozumieć, jak mu się żyło z tym darem”. Rola małego Wolfa, w wykonaniu Saszy Chinkisa, została zagrana wspaniale. Nadaje on ton całemu filmowi. W jego wyrazistych oczach - odbicie niesamowitego losu. Rolę młodego Messinga, Roman Grieczyszkin nie zdążył dokończyć – zginął tragicznie.
To prawdziwie mistyczny film. Jego uczestnicy stykali się z zawirowaniami losu, daleko niemiłymi. Oto tylko niektóre fakty: podczas przygotowań, reżysera Uskowa dopadł zawał, a reżysera Władimira Krasnopolskiego – atak serca. W roli Messinga, autor scenariusza Wołodarski, widział tylko Aleksandra Abdułowa, któremu rola spodobała się, ale skorzystać z niej, nie zdążył. Umarł na raka płuc (Messing, też zmarł od obrzęku płuc). Aktor Aleksiej Pietrienko, który zagrał w filmie Stalina, w trakcie realizacji filmu pochował żonę...
źródło : http://relax.ru/post/86574/4-filma-pro-volfa-messinga.html
serial „Wolf Messing. Widzący przez czas”.
Żeby się przekonać jak bardzo Wolf Messing ur. w Górze Kalwarii popularny jest w Rosji proszę o wklejenie w wyszukiwarkę google : Вольф Мессинг 10-09-2013 .
Sensacyjne nowe, brakujące fakty z życia jasnowidza Wolfa Messinga
Choć Wolf Messing znalazł w Związku Radzieckim swoją nową ojczyznę, nie przestał poczuwać się do polskości. Jeden z dwóch samolotów, które w grudniu 1943 roku podarował na cele wojenne, przeznaczony został dla polskich lotników z 1 Pułku Lotnictwa Myśliwskiego „Warszawa”. Sprawdziłem. Pułk ten brał udział w walkach o Warszawę na przyczółku Warecko –Magnuszewskim, czyli - jego samolot, w czasie II wojny światowej, latał nad Górą Kalwarią.
Leonid Lubimski, kandydat nauk historycznych, emerytowany pułkownik z Sankt Petersburga, wspomina o samolocie podarowanym przez Messinga polskiemu pułkowi :
...Messing wyraźnie się denerwował i już nie chodził, a prawie biegał po pokoju. Przerwałem mu pytaniem: „ - A jak się zrodził pomysł podarowania samolotu pułkowi polskiego lotnictwa?”.
„ - Wanda Wasilewska (polsko-rosyjska pisarka, w czasie wojny, przewodnicząca stworzonej w 1943 roku w Związku Radzieckim antyfaszystowskiej organizacji - Związek Patriotów Polskich), kiedy dowiedziała się, że jeden mój samolot jest już na froncie, powiedziała: „Dobrze byłoby, gdybyś też podarował samolot polskiemu Pułkowi Lotniczemu „Warszawa”. Tak też postąpiłem”.
W swojej książce „Jaki startują o świcie”, były pilot 1 PLM Medard Konieczny pisze: Najsłynniejszym samolotem 1 PLM był zapewne Jak-1b z napisem fundacyjnym od profesora Wolf Messinga „Od polskiego patrioty, prof. Wolfa Messinga, polskiemu lotnikowi” – źródło: Samoloty Lotnictwa Ludowego Wojska Polskiego
„Czy lotnicy Pułku „Warszawa” brali udział w walkach?" - zapytał z kolei artysta. Opowiedziałem w skrócie o drodze wojennej tego pułku lotniczego. Kiedy rozmowa zeszła na temat udziału w walkach na przyczółku Magnuszewskim, Messing wpadł w euforię: „ -Przecież to w pobliżu mojego rodzinnego miasta Góra Kalwaria! Może mój samolot uczestniczył także w tych walkach!" - spojrzał na mnie i dodał: „Szkoda, że nic o tym nie wiesz”.
Na moje pytanie, dlaczego nie odwiedził ojczyzny po zakończeniu wojny, sprowadził temat do problemu ówczesnego systemu. „Marzyłem, aby odwiedzić Górę Kalwarię, Warszawę, Kraków. Ale się nie udało. A wiesz, z jakiego powodu? Pieniędzy. Nie chodzi o ich brak, mam ich nawet teraz pod dostatkiem, ale przy wyjeździe, pozwalają mi wymienić na złote, raptem pięćset rubli! Wyobraź - oburzał się - Wolf Messing, po tylu latach, zjawia się w swojej ojczyźnie z groszami w kieszeni? Nie - pojadę do Polski dopiero wtedy, gdy będę mógł mieć tyle złotych, ile mi potrzeba. Ludzie powinni wiedzieć: przyjechał Messing!". więcej