Przełom w śledztwie dotyczącym jednej z najstraszliwszych zbrodni w Polsce nastąpił dzięki pomocy Krzysztofa Jackowskiego. Wszystko wskazuje na to, że śledczy wiedzą już, kto 13 lat temu obdarł ze skóry Katarzynę K. (+23 l.), studentkę religioznawstwa z Krakowa! Żmudne, jedno z najdłużej trwających śledztw w Polsce wraca na warsztat policjantów i prokuratorów. Wszystko dzięki niezwykłym umiejętnościom Krzysztofa Jackowskiego, jasnowidza z Człuchowa, który wskazał osobę, która mogła w okrutny sposób zamordować studentkę.
7 stycznia 1999 r., jeden z członków załogi kutra, pływającego po Wiśle odnalazł skórę zamordowanej kobiety. Wkrótce potem z Wisły wyłowiono nogę 23-letniej Katarzyny, poszukiwanej studentki. Rozpoczęło się żmudne śledztwo. Przesłuchano dziesiątki świadków, badano każdą hipotezę. To na potrzebę tej właśnie sprawy swe opinie przedstawili agenci i analitycy FBI, przygotowano jedne z pierwszych badan genetycznych w historii polskiej kryminalistyki. Wszystko na nic. Sprawcy nie odnaleziono.
-- Obdarcie ze skóry tej dziewczyny to precedens na skalę światową -- podkreśla jeden z policjantów specjalnego wydziału, tzw. archiwum X, którzy pracują nad wyjaśnieniem tej zagadki. Wiosną 2000 roku śledztwo umorzono. Nie znaczy to jednak, że sprawę definitywnie zamknięto, bo policjanci wciąż szukali zabójcy.
Teraz polowanie na mordercę wznowiła jednak krakowska prokuratura. Dlaczego? -- Zdobyliśmy informacje i ujawniliśmy nowe okoliczności, które skłoniły nas do tej decyzji. Ważnym elementem śledztwa było skorzystanie z usług jasnowidza -- potwierdza prokurator Bogusława Marcinkowska.
Jasnowidz Krzysztof Jackowski późną jesienią zeszłego roku przyjechał do Krakowa. Uczestniczył w niezwykłej, kilkunastogodzinnej sesji z udziałem policjantów i prokuratora.
-- Podano mi przedmioty należące do zamordowanej. Ta sprawa bardzo mnie poruszyła. Podałem policyjnemu rysownikowi dokładny rysopis mężczyzny, który może mieć związek ze sprawą -- relacjonuje Krzysztof Jackowski.
Owym przedmiotem był m.in. pluszowy miś, należący do Katarzyny K. Umiejętności Jackowskiego pozwoliły na ustalenie nowych faktów i zdobycie portretu pamięciowego.
Wizerunek zabójcy pchnął śledztwo na nowe tory. Okazało się, że mężczyzna do złudzenia przypomina jednego z typowanych 13 lat temu sprawców zbrodni. Materiał zawiera krótką rozmowę z jasnowidzem Krzysztofem Jackowskim.